sobota, 16 maja 2009

Panowie w białych rękawiczkach

Pomyślałem, że w tym poście warto wspomnieć o wczorajszej gali KSW. A jest na prawdę o czym! Było to widowisko najwyższych lotów, w którym nie zabrakło świetnej techniki, siły, szalonych, efektownych ciosów (latające kopnięcia Michaela Knaapa, które zniszczyły czoło Antoniego Chmielewskiego), mocnych knock out-ów oraz woli walki. Ciekawe też bylo to, że zawodnicy toczyli walki w białych rękawicach, a nie, jak jesteśmy przyzwyczajeni w MMA, w czarnych.

Pojedynkiem wieczoru okrzyknięto walkę Mameda Khalidowa z Danielem Acacio o tytuł międzynarodowego misztrza KSW. Khalidow to nr 2 w Europejskim rankingu MMA, walczący w barwach KSW, Acacio z kolei to zawodnik szkolony przez mistrzów (m. in. Mauricio "Shogun" Rua), posiadający na koncie występy w słynnej, japońskiej formule Pride. Walka okazała się niestety niezwykle krótka ale za to niesamowicie ekscytująca zarazem.

Mamed nie dał brazylijczykowi ani przenieść walki na deski ringu, ani dać szanse na wykazanie się w wymianie ciosów. Po krótkim klinczu i kolanie w głowę Acacia (świetnie zauważony moment na zadanie ciosu) zawodnicy odskoczyli od siebie na chwile, a następnie posypał się grad ciosów Khalidowa. Potężny knock out i walka skończona.

Khalidow daje wycisk Michałowi Garnysowi
żródło : http://www.flickr.com by fiuufiuu

Warto było poświęci swój czas i obejrzeć KSW. Finał gali pomiędzy Vitorem Nobregą a Aslambekiem Salidovem odbędzie się w grudniu na innej gali MMA

1 komentarz: